Jeszcze raz kot . . .

 . . . ale tym razem inny!


Już nawet nie pamiętam, kiedy się nagrał, dziś sobie o nim przypomniałem.  :)

A było to tak . . . 

Była zima. Taka słaba. Czyli mokra. Wybrałem się na łąkę. Eksplorowałem nieznany teren. Znalazłem rzeczkę. Na rzeczce był mostek. Na mostku był mokry śnieg. Na śniegu były tropy. Obok było drzewo. Miałem fotopułapkę. Zawiesiłem . . . i oto jest :


piękny, słodki zabójca myszy i nornic (;


Nie chcę nikogo obrazić, ale należę do stronnictwa ,,kotolubnych'' :)

To znaczy, że gdybym miał wybrać, czy wybiorę kota, czy psa, wybrałbym kota.

Koty posiadają liczne cechy (poza miękkim futerkiem i ruchliwym ogonkiem, oczywiście), które czynią z nich doskonałych myśliwych . Silne i sprężyste łapki z poduszkami ułatwiają skradanie i pogoń za ofiarą. Długi ogon pomaga utrzymać równowagę w biegu. Wielkie uszy - usłyszą każdy szmer. Czuły nos, to radar zapachowy. Wysuwane pazury -  pomagają przytrzymać ofiarę, jak już ją złapie.

Chciałbym podkreślić, że koty są wszystkożerne - jedzą mięso, ale nie pogardzą np. trawą.

Jeśli to czytasz, to napisz w komentarzach za czym jesteś - psy, czy koty?

Komentarze

  1. Zdecydowanie kotolubna, to zamiłowanie wyssane z mlekiem matki :) Mnie fascynuje mądrość kotów, ich przywiązanie do człowieka, często konkretnego, wybranego. Lubię obserwować kocie rytuały, upodobania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubię i koty i psy! Myślę, że nie trzeba się koniecznie określać albo za tym, albo za tamtym.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Prosimy o wpisywanie komentarzy dotyczących tylko bloga i treści tutaj opublikowanych. Dziękujemy!

Popularne posty z tego bloga

Ptaki od karmnika

Wiosenny raport